Właśnie jestem po lekturze 'Furious Love' - historii miłości Elizabeth i Richarda. To naprawdę wspaniała książka.
Aż trudno uwierzyć w siłę ich uczucia. Taka miłość się wprost nie zdarza. Kochali się, ale nie mogli ze sobą żyć. Gdy byli ze sobą dłużej ich życie przypominało kłótnie bohaterów "Kto się boi Virginii Woolf?". Kochali się i nienawidzili.
Elizabeth niejako autoryzowała tę książkę, użyczając autorom listy miłosne, które dostała od Richarda.
Niesamowita, wzruszająca historia. Aż się łza w oku kręci.
Polecam, warto przeczytać, nawet i w języku angielskim, bo polskiej edycji się nie doczekamy, znając życie ;-/
Nie ma, niestety i jeśli dotąd nie wydali na fali wznowionej 'popularności' Elizabeth po jej śmierci to wątpię czy się doczekamy polskiego wydania.
Dlatego jeśli jesteś w stanie zrozumieć sens większości to naprawdę polecam czytanie po angielsku. Gdy zaczynałem czytać w języku obcym kilka lat temu to wydawało mi się niemożliwym dobrnięcie do końca bo co chwila pojawiało się jakieś słowo, którego nie znałem i musiałem zaglądać do słownika. Ale tu nie o to chodzi. Czytaj i 'reasumuj' większość a będzie coraz lepiej. To naprawdę świetny sposób nauki języka obcego.
no właśnie takiego ślęczenia nad słownikiem się boje ale pewnie też masz racje - to świetna nauka języka jakiego kolwiek
JAAAAAAAAAAA, rzeczywiście, dzięki za info, właśnie znalazłem stronę wydawnictwa, które tę książkę opublikuje:
http://www.w-wm.pl/
Jeszcze bardziej mnie jednak ucieszyła informacja poniżej:
"Na podstawie tej niezwykłej historii powstanie film Martina Scorsese, w rolę kochanków mają się wcielić Natalie Portman i Gerard Butler."
JAAAAAAAAAAA! Czad! Uwielbiam Natalie, będzie świetna jako Elizabeth!
Świetnie! Nie jestem pewna co do Natalie choć ją cenię, ale za to Butler - jak najbardziej słuszny wybór!
A ja właśnie od początku widziałem w tej roli Natalie! Dziewczyna ma talent i na pewno sobie poradzi! Jeśli tylko scenariusz i reżyseria będą dobre, możemy oczekiwać filmowego arcydzieła!
wydaje mi się też że Natalie ma to samo spojrzenie co Elizabeth, wiecie o co mi chodzi - o "to coś" :)
Przeczytałam a właściwie połknęłam w czasie urlopu.Gorąco polecam:)Dziś nie ma juz takich gwiazd,takich filmów a i taka miłość w Hollywood już się nie zdarza
Też połknęłam tę ksiażkę ale czy mówimy o tej samej biografii? Nie pamietam nazwiska ale imię autorki zaczyna się na Ch.