UHF to film miejscami głupawy, ale kultowy. Kto zna bliżej twórczość Dziwnego Ala Yankovica, ten wie, że będzie wesoło, miejscami idiotycznie, ale w pełni profesjonalnie i z klimatem. To stara szkoła parodii z czasów Nagiej Broni. Dziś już sie tak nie kręci. Ale yankovic kręcił nie tylko absurdalne parodie - zobaczcie "Amish Paradise" albo jego piosenki o Microsofcie. Internet jeszcze raczkował na świecie, ale te produkcje znał prawie każdy.